"Harry Angel" Alana Parkera - uwielbiam ten film.
Książka W. Hjortsberga( na podstawie, ktorej dokonano adaptacji)
dzielnie czeka, aż będzie przeczytana.
Niezwykły dialog, który spisałam z filmu:
Louis Cyphre :Mówi się , że religia potrafi skłonić ludzi do nienawiści, ale nie potrafi skłonić do miłości.
Harry Angel :Znalazłem trzecią ofiarę .Była dziewczyną Johnny’ego Margaret Krusemark. Miała przygotować mój horoskop ,podałem jej datę urodzin Johnny’ego ,
ale ktoś zrobił z niej zrobił walentynkową kartkę. Wyciął jej serce.
Widocznie nie potrafiła przewidzieć swojej przyszłości.
Louis Cyphre :Przyszłość nie jest tym, czym kiedyś była.
Harry Angel : Może mi pan kurwa powie o co tu chodzi.
Louis Cyphre :Tylko o dług Johnny’ego . Jestem staromodny w sprawach honoru , oko za oko i tak dalej.
Harry Angel : Kim ty kurwa jesteś ?
Louis Cyphre :Uwaga na słowa.
Harry Angel : Mam to w dupie, że jesteśmy w kościele. Nie lubię kościołów.
Louis Cyphre Jesteś ateistą?
Harry Angel : Tak jestem z Brooklynu
Scena z Harry Angel'a, w której Louis Cyphre mówi do głównego bohatera:
"Proszę nie przeklinać , jesteśmy w kościele":)
Scena , w której Louis Cyphre opowiada o symbolice duszy
Rozmyślam dziś nad takim zdaniem:
"Jeśli będziesz zbyt długo przyglądał się otchłani, otchłań przyjrzy się tobie".
Takie niedzielne rozważania" :)
Utwór, ktory zawsze kojarzy mi się z tym filmem: