które mogłyby być wierszami o nocy
mogłyby być wierszami o czerwieni
tango
Nie jest moim przyjacielem
wrogiem nie jest też
Jeśli powiem miłość
to nadejdzie zmrok
Ciemne szpony co przebiją
mnie
znacząc rysy uliczek
mrocznych spelunek
wszystkie są takie same
Krew szminki
Czerń sukienki
Kropla potu
Przepraszam
Próbowałam
Nie potrafię przestać
Patrzeć
Jak oni
tańczą
tango.
11.III.2013
Tak
nie
tak
Takt
Mówisz że
Dużo biorę
Wezmę
jeszcze
więcej
Cukierek
W ustach
opalizuje
światłem
latarni
Wibrującym
żelazem
Zmierzchem
co zbliża
Ciała
Koronkowy
Szept
Mój Cukiereczek
nie oddam.
1.IV.2013
Puls przestrzeni
jest już moim
Pulsem
i czerwieni też
Las Żył ożył
Gorącem
Słońca
Tańczy
ku paznokciom
stóp
kierując się
Drga w nich
obraz nocy
Rubieży droga
którą przejdę
aby poznać
Bezkresnego
Boga
7.IV. 2013