Lula322 Lula322
465
BLOG

Ciotka

Lula322 Lula322 Rozmaitości Obserwuj notkę 25

 

Słyszałam !

idę!

już idę!

oj!

o Boże!

ojej!

o!

au!

cholerne buty

zaraz się posikam

no już sikam

-kto tam ?

-Nietoperz

-o kiciuchna -wejdź

______________________________________________________________________________

Moja ponad dziewięćdziesięcioletnia Kumpela. Ciotka.

Jeśli dotrwam- chcę mieć taką głowę .Ulubienica sprzedawców Reader's Digest (a tyle razy prosiłam)  z Lulą -co śmiga na pocztę bo film z rekinkiem przyszedł.

Niezależnie od humoru- humor idzie w górę, gdy są ludzie i ma z kim porozmawiać.

Gdy nie ma- krzyczy do telewizora. Wieczorem zaś- z wściekłą pasją rozwiązuje krzyżówki ,następnie równie zaciekle modli się,przekonana że odpowiedni szyk, dobór i liczba modlitw

zapewni jej odkupienie a bliskim dobrobyt.

Śmieje się perliście -gdy ktoś powie przez telefon:-"Ma pani seksowny głos.”

W towarzystwie staje się inną osobą z towarzyskim uśmiechem,

którego prywatnie- nigdy nie zobaczyłam ja. Przemiana taka jest nieco szokująca.

Przesądna Ciotka przesądnych Ciotek.

Jestem utkana z Ciotki, która jest kawałkiem mojej lewej ręki.

Ciotka to tysiące wspomnień- chodząca biblioteka. Jeden mikrusek tutaj

Wpadłam dziś- po pewnym wydarzeniu- musiałam się pochwalić- kolejna gwiazdka

zaliczona myślę. Ona lubi - Robi się puchata-ależ mam Rodzinę!Rewanżuje mi się swoim snem o Turcji: Chodziłam dziś poTurcji wiesz? Nie wiem dlaczego Turcja! Kompletnie nie myślałam.

Ciotka siedzi w fotelu - ja mam taki ulubiony swój- bujany

Picie w nim czekolady w cieplutkim domku jest jednym z mych ukochanych sportów (albo jednym z: )

(***)

Otaczają mnie piękni ludzie.

 Tak bardzo zżyłam się z tym całym pięknem, że zapominam.

 Później się wstydzę, że zapominam

a później- piszę notkę.

Pointa może być taka- dopisana prze życie-Bóg jest niezłym , cichym widzem-zabawia się też.Rozmawiamy sobie z Ciotką.Dzwonek .Otworzę -mówię

Dwa susy jestem przy drzwiach:

-Kto tam ?

-Kominiarz

Do diabla myślę- wuj- wpadłam na minę

 Otwieram drzwi a za drzwiami stoi

kominiarz

 

ubabrany dla sprawy, czarniutki jak węgielek mały i uroczy*

 

 
 
*z tym kominiarzem to też historia. Pomieszkiwałam kiedyś u Ciotki. Ona w tym czasie była w sanatorium, a ja w jej mieszkaniu- dotrzymywałam towarzystwa kwiatom. Dzwonek./ Kominiarz:

-Kalendarz dla pani!

-O dziękuje panu śliczny!

-Z życzeniami wszystkiego dobrego!

-No pewnie! Dziękuję za gest- też życzę panu wszystkiego dobrego.

-Pożyczymy sobie jeszcze pełnego portfela?

-Jak najbardziej- pewnie- życzmy sobie masy pieniążków.

 

Wzięłam kalendarz i ...

zamknęłam drzwi

 

Faktycznie ładny to był podarek :)

Minuta z życia , śmiech non stop żywy:)

 

 

21.XI.2013

 


 

 
Lula322
O mnie Lula322

************************************************************************************************************************************************************ Na Salonie od 29.I.2011 *************************************** >

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości